Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Czw 9:49, 16 Sie 2018    Temat postu: zxcxz

Drzwi zatrzasnely sie z loskotem. Artur trzasl sie od tlumionego chichotu.

-Wejdz - dobieglo z sasiedniego pokoju. - Zjemy kolacje, poki nie ostygla.

Artur pchnal drzwi. Ten pokoj byl znacznie przestronniejszy.

Miekki dywan pokrywal cala podloge, pod sciana stala dluga kanapa, obok szklana szafka zastawiona naczyniami. Przy okraglym stole po srodku pokoju siedzial Key.

-Wystraszyles staruszka? - zapytal Artur.

-Staruszke. Nie tak latwo ja przestraszyc, bojowa babka. Byla akuszerka w imperialnym desancie.

-Kim?

-Akuszerka, synku. Kobiet tam nie brakowalo. Dzien dobry.

-Dzien dobry, tato. - Artur wyjrzal przez okno. Drzewa, swiatlo slonca, czyste blekitne niebo. - Gdzie jestesmy?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group